Herend w Comité Colbert


W artykule Dr Irena Eris w klubie luksusu. Po co Francuzom polska firma? pojawiła się informacja ciekawa z punktu widzenia hungarofila – do Comité Colbert została zaproszona słynna węgierska fabryka porcelany z Herend. Więcej o manufakturze dowiecie się tutaj.

Do Comité Colbert należą firmy, które mogą być uznane za synonim francuskiego stylu i luksusu. To choćby domy mody Celine, Chanel, Lacoste, Hermes, producenci markowych alkoholi, jak: Martell, Cognac Rémy Martin, Champagne Veuve Clicquot Ponsardin, hotele Ritz czy Le Bristol, w końcu jubilerzy jak Boucheron czy Cartier, a nawet flagowe francuskie instytucje jak Louvre czy Comédie-Française.

Łącznie 75 członków. Organizacja utworzona została w 1954 roku i miała za zadanie promować francuskie dziedzictwo.

(…) Jak wyjaśniono na specjalnej konferencji prasowej poświęconej temu wydarzeniu, Comité Colbert od tego roku otwiera się na świat – przygarnia producentów spoza Francji, by móc skuteczniej lobbować w Komisji Europejskiej i Parlamencie Europejskim (a jak wiadomo, Unia Europejska ponad interesami narodowymi stawia te wspólnotowe).

Dlatego w tym roku oprócz Eris zaproszono pięciu innych producentów, którzy tę europejską tożsamość mogliby organizacji nadać. To Moser z Czech (producent wytwornego szkła), niemiecki Montblanc (pióra wieczne, zegarki) i Leica (obiektywy i sprzęt fotograficzny), Herend z Węgier (porcelana) i Delvaux z Belgii (skóra).

[za: http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,12699346,Dr_Irena_Eris_w_klubie

luksusu__Po_co_Francuzom_polska.html#ixzz29pnFep1N]