Jak (nie) tłumaczyć


O tym, co należy do obowiązków tłumacza, zwłaszcza od strony etycznej, pisałam kiedyś w Idei przekładu – pokrótce filozofia tłumaczeń sprowadza się do transparentności i braku ingerencji w nieusprawiedliwiony przez wymogi języka docelowego sposób (choć można by tu zdecydowanie odróżnić zasady określające przekład literacki). Dowcipnym komentarzem idei przekładu jest swoją drogą rysunek Marka Raczkowskiego, który, co ciekawe, w pewnych okolicznościach byłby zupełnie usprawiedliwiony przekładowo:

[zdjęcie za: www.facebook.com]