Na Węgrów zawsze można liczyć!


Jeśli ciekawią was stosunki polsko-węgierskie między dwoma wojnami światowymi, to posłuchajcie, co historyk z Węgier, Tibor Geremcser (doktorant Uniwersytetu im. Loránda Eötvösa,współpracujący z  Europejską Siecią Pamięci Solidarności) mówi na ich temat w Programie Wschodnim Radia Wnet „Na Węgrów zawsze można liczyć! 1920, 1939, 1944…„.

Ten wywiad to kolejne wspomnienie węgierskiej pomocy dla Polaków-  niedawno w Historii Do Rzeczy (6/2013) pojawił się artykuł Jánosa Tischlera i Sándora Szakályego “Jak Węgrzy pomagali AK” (link):

Obecne od 1943 roku na terenach polskich wojska węgierskie pozostawały w bardzo dobrych stosunkach z miejscową ludnością i dość regularnie udzielały jej pomocy materialnej. W szpitalach polowych leczono także Polaków, węgierscy żołnierze często pojawiali się na polskich uroczystościach, a podczas niedzielnych mszy odgrywali niekiedy polski hymn. Sformułowanie mówiące o „brataniu się” powracało w meldunkach przesyłanych do wyższego dowództwa niemieckiego, a nazistowscy oficerowie nieraz zarzucali Węgrom pobłażliwą postawę. W nieco późniejszych raportach wspominano także o tym, że polskie oddziały partyzanckie – niezależnie od ich poglądów politycznych – były potajemnie wspierane amunicją i bronią przez Węgrów, którzy nie doświadczali ataków ze strony Polaków nawet wówczas, gdy wraz z jednostkami niemieckimi przebywali na określonych terenach.

.

lengyel-magyar_x18082620100310151151