Państwa-miasta


Poniższy przykład obrazuje, że nudzenie się przy korzystaniu z Internetu nie zawsze musi prowadzić do głupich efektów. Co więcej, niektórzy nieźle nagimnastykowali umysł i język, by osiągnąć taki rezultat. Pozornie takie gry słowne mają niewiele wspólnego z tłumaczeniem, ale… wystarczy zacząć przekładać jakiś ciekawy wiersz albo natknąć się na językowe manewry u pisarza obdarzonego poczuciem humoru, i okazuje się, że tłumacz rówież musi odnaleźć w sobie podobne zdolności:

[za: http://mistrzowie.org/173063/Ciekawe-Dania-w-tych-krajach-serwuja]