Polecam Wam dość świeży wątek na GoldenLine w grupie Tłumacze, dotyczący propozycji miesięcznika wydawców, księgarzy i czytelników Notes Wydawniczy, który rusza z nową cykliczną rubryką „Tłumacze polecają“ i zachęca do nadsyłania krótkich recenzji książek, które tłumacze chcieliby wypromować na polskim rynku wydawniczym (do recenzji można dołączyć krótki fragment własnego tłumaczenia). I tu rodzi się kilka pytań, bowiem ta oferta rysuje się dość dwuznacznie – z jednej strony to szansa na wypromowanie danego dzieła, z drugiej zaś pojawiają się następujące kwestie:
- czy tłumacz ma być także (za darmo) agentem literackim?
- jaka jest gwarancja, że wydawca powierzy tłumaczenie właśnie tej osobie, która poleca daną pozycję?
- czy tłumacz-recenzent nie zapełnia jednocześnie za darmo rubryk w Notesie?
Ciekawe, w jaką stronę potoczy się dyskusja, zwłaszcza że niewiele jest możliwości promowania przekładów literackich.