Zawód – tłumacz literatury


Zainteresowanym tematem przekładu literackiego polecam artykuł Zawód – tłumacz. Mimo że tekst pochodzi z 2004 roku (i aż bije od niego brak korekty), to przedstawia kilka uniwersalnych prawd dla tłumaczeń artystycznych i garść ciekawostek związanych z tą specjalizacją:

Tłumaczenie literackie przypomina trochę przerzucanie węgla. Nabieramy na szuflę i wrzucamy do pieca. Każda grudka to słowo, a każda szufla to kolejne zdanie i jeżeli człowiek ma dostatecznie mocne plecy i silną wolę, aby wytrwać przez osiem albo dziesięć godzin z rzędu, to ogień nie zgaśnie”, pisze Paul Auster w „Księdze złudzeń”. Zdaniem amerykańskiego pisarza i tłumacza literatury francuskiej (a także wykładowcy studium przekładowego na Uniwersytecie Princeton), tłumaczenie wymaga innego rodzaju energii niż pisanie własnej książki, bo tłumacz to odtwórca tekstu, a nie autor. Jego praca jest mozolna, rzemieślnicza, odpowiedzialna, ale i tak zawsze pozostaje w cieniu autora oryginału.

.