Zbrodnia bez kary


W dniu 20 października br. w „Kinotece” w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się uroczysty pokaz filmu dokumentalnego „Zbrodnia bez kary”, przygotowany Z okazji przypadającej w październiku br. 55. rocznicy Rewolucji Węgierskiej 1956 r. przez Węgierski Instytut Kultury wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej. Po projekcji filmu odbędzie się dyskusja z udziałem twórców filmu: Fruzsiny Skrabski i Tamása Nováka oraz Marii Wittner, uczestniczki Rewolucji Węgierskiej, skazanej na karę śmierci, która spędziła 12 lat w więzieniu, a także prof. Jerzego Eislera i dr Jánosa Tischlera.

Zaproszenia na pokaz filmu można uzyskać w sekretariacie Węgierskiego Instytutu Kultury, ul. Moniuszki 10, 00-009 Warszawa (wejście od pasażu Witolda Rowickiego) od poniedziałku do czwartku w godz. 10.00-17.00 oraz w piątek  10.00-15.00.

UWAGA! WEJŚCIE TYLKO Z ZAPROSZENIEM

 PROGRAM

  • 19.30 – wystąpienie JE Roberta Kissa, Ambasadora Republiki Węgierskiej – wystąpienie dr. Łukasza Kamińskiego, Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej
  • 20.00 – projekcja filmu Zbrodnia bez kary
  • 21.10 – dyskusja z udziałem twórców filmu Fruzsiny Skrabski, Tamása Nováka i Marii Wittner oraz prof. Jerzego Eislera i  dr Jánosa Tischlera
  • 22.00 – poczęstunek

Zbrodnia bez kary (Bűn és büntetlenség)

reż. Fruzsina Skrabski i Tamás Novák, Budapeszt 2010 r.

Film opowiada o Béli Biszku (ur. 1921 r.), komunistycznym polityku, jednym z odpowiedzialnych za krwawe represje po Rewolucji Węgierskiej 1956 r. Jako minister spraw wewnętrznych w latach 1957–1961, na zamkniętych posiedzeniach partii wielokrotnie opowiadał się za zaostrzeniem wyroków sądowych oraz żądał zwiększenia „likwidacji kontrrewolucjonistów”. Jego słowa zamieniały się w czyny, a wszyscy nieposłuszni sędziowie byli natychmiast dymisjonowani. Za trwającą trzynaście dni rewolucję ukarano śmiercią 300 osób, przed sądem postawiono 20 tys., podczas gdy 200 tys. opuściło kraj. W wyniku konfliktu z przywódcą Węgier Jánosem Kádárem, stopniowo odsuwano go od władzy, choć cieszył się nadal poparciem Moskwy. Sprzeciwiał się reformom gospodarczym i polityce otwarcia. W 1972 r. stał na czele konserwatywnego skrzydła partii, które podjęło próbę obalenia Kádára. W 1978 r. odszedł na emeryturę, a w 1989 r. wycofał się z życia publicznego.

 Béla Biszku po 1989 r. nigdy nie wypowiadał się na temat swojej wcześniejszej działalności. Twórcom filmu podstępem udało się skłonić go do rozmowy i spytać, czy żałuje swoich czynów. Biszku wszystkiemu zaprzeczył, jednocześnie przy pomocy sfabrykowanych danych starał się udowodnić, że w 1956 r. na Węgrzech doszło do wybuchu „kontrrewolucji”. Premierze filmu w czerwcu 2010 r. towarzyszył wielki skandal. Na kilka dni przed oficjalną premierą rodzina Biszku zagroziła kinu przygotowującemu projekcję, wytoczenie procesu o naruszenie dóbr osobistych. Kierownictwo kina zrezygnowało, a premiera odbyła się w ogródku jednej z restauracji, przed którą tłumy wyczekiwały, by móc obejrzeć film wyświetlany tamtego dnia kilka razy. Okoliczności projekcji filmu były również tematem obrad węgierskiego parlamentu. Biszku i jego rodzina w końcu odstąpili od straszenia sądami i całe rzesze Węgrów mogły obejrzeć film.

[za: http://www.magyarintezet.hu/index2.jsp?HomeID=16&lang=POL&std_func=PRG&id=42195&high_art=false&page=2]