Zmóc kaca węgierskim sposobem


O tym, jak ustrzec się syndromu dnia poprzedniego pisałam w notce Jak uniknąć kaca – recepta węgierska, tym zaś, którym się to nie udało, polecam przepis na korhelyleves, czyli leczącą z kaca węgierską zupę:

  • 1 kg dobrej kiszonej kapusty
  • 10 dag tłuszczu
  • 10 dag mąki
  • 10 dag cebuli
  • 40 dag wędzonej kiełbasy
  • 15 dag wędzonej słoniny
  • 1/2 kg wędzonki (golonka, nóżki wieprzowe lub coś w tym rodzaju)
  • 3 ząbki czosnku
  • 300 ml śmietany
  • kminek
  • ostra papryka
  • przecier pomidorowy
  • koper
  • słodka czerwona papryka
  • sól

Drobno pokrojoną cebulę podsmażamy na tłuszczu. Kapustę opłukujemy, wyciskamy, wkładamy do bogracza i zalewamy zimną wodą. Zagotowujemy. Dodajemy kiełbasę, którą gotujemy przez 10 minut, a następnie wyjmujemy.

Wędzonkę i słoninę kroimy w drobną kostkę i dodajemy do gotującej się kapusty. Kiedy są już miękkie, posypujemy mąką i przyprawiamy kminkiem, czosnkiem i papryką. Teraz kolej na przecier pomidorowy (lub świeże, dojrzałe pomidory). Zagotowujemy.

Kiełbasę kroimy w plasterki i dodajemy do zupy. Śmietanę mieszamy z odrobiną mąki i wodą. Dolewamy do zawartości bogracza. Ponownie zagotowujemy. Posypujemy świeżym siekanym koperkiem.

.

.

[przepis za: http://prota.extra.hu/bogracs_zupy.php]

A na deser – noworoczne życzenia sprzed 80 lat: