Niestety, nie zawsze powiedzenie Polak, Węgier dwa bratanki zaprowadzi nas w dobrym kierunku – niedawno w prasie pojawiła się informacja, że obywatel Węgier oszukał w Polsce wiele osób przesyłając sfałszowane faktury:
Kilkanaście tysięcy osób poszkodowanych jest w sprawie, której badanie kończy prudnicka prokuratura. Oszustwa na ogromną skalę zarzuca się obywatelowi Węgier. Śledztwo rozpoczęto w 2007 roku, po tym gdy przedszkole w Racławicach Śląskich otrzymało do zapłacenia podejrzany rachunek.
Zarzuty dotyczą oszustwa na dużą skalę. Chodzi o kwotę powyżej 5 milionów zł, którą uzyskano poprzez wysyłanie rachunków telefonicznych za faktycznie niewykonaną usługę. Doprowadziło to do rozporządzania mieniem od 99 zł do 385 zł na szkodę kilkunastu tysięcy osób z terenu całego kraju.
Podejrzany Gyula K. był właścicielem działającej w Warszawie firmy Publikacje Polskiej Telefonii. Na Węgrzech wydrukował faktury zbliżone graficznie do tych, które otrzymywali klienci Telekomunikacji Polskiej. Jesienią 2006 roku rozesłał je do 635 tysięcy firm oraz instytucji.