Węgierski operator tanich linii lotniczych – WizzAir – nie przenosi się do Modlina. To dobra wiadomość dla tych, którzy korzystają z jego usług (szczególnie na trasie w kierunku Budapesztu) – szybszy dojazd, sprawdzone lotnisko:
– Wizz Air nie wróci na lotnisko w Modlinie – potwierdzili to oficjalnie na konferencji w Warszawie przedstawiciele linii. – Cieszę się, że mogę zapewnić naszych pasażerów i załogi, że to koniec niepewności i nieoczekiwanych zmian lotnisk spowodowanych licznymi brakami Modlina. Będziemy otwierać nowe trasy z Chopina, działając tak, jak można się spodziewać od „domowej” linii – powiedział József Váradi, prezes Wizz Aira. – Straciliśmy zaufanie do Modlina – dodał.
Narzekał, że Modlin wciąż nie ma działającego systemu ILS, który pomaga lądować w czasie mgły. Przypomniał, że w czasie poprzedniej jesieni kiepska pogoda spowodowała ogromne utrudnienia w funkcjonowaniu portu. – Musieliśmy odwołać albo przekierować 160 lotów. Ucierpiało wtedy 30 tys. pasażerów – stwierdził.
Ukoronowaniem kłopotów było zamknięcie przed Bożym Narodzeniem kruszejącego pasa startowego. Váradi przyznał, że kolejnym powodem pozostania na Okęciu był brak konkretnej odpowiedzi Modlina w sprawie odszkodowania za te wszystkie problemy.
.
[za: gazeta.pl]